Winiarskie opowieści z Francji: między legendą a prawdą

Francja, kraj wina, to nie tylko malownicze winnice i wybitne trunki. To także bogata historia, pełna fascynujących opowieści, legend i anegdot, które dodają winu dodatkowego smaku – smaku tajemnicy i tradycji. Zapraszam Cię w podróż po kilku z nich, od musującego mitu szampana po niezwykłe winnice ukryte w sercu miast i na odległych wyspach.

„Chodźcie prędko, piję gwiazdy!” – magia Dom Pérignon

Któż nie słyszał o Dom Pérignon? To imię owiane legendą, często kojarzone z wynalezieniem szampana. Według popularnej opowieści, benedyktyński mnich Dom Pierre Pérignon (żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku), po spróbowaniu pierwszego musującego wina miał wykrzyknąć: „Chodźcie prędko, piję gwiazdy!”.

To romantyczne zdanie idealnie oddaje ulotną naturę i magiczny charakter szampana. Jednak, jak to często bywa z legendami, prawda jest nieco bardziej złożona. Choć Dom Pérignon bez wątpienia przyczynił się do udoskonalenia procesu produkcji wina w regionie Szampanii, koncentrując się na mieszaniu różnych winogron i dążąc do poprawy jakości, to musowanie w winie było w tamtych czasach raczej postrzegane jako wada.

Sam cytat pojawił się dopiero w XIX wieku, prawdopodobnie jako sprytny chwyt marketingowy. Niemniej jednak, przetrwał on do dziś, stanowiąc piękną anegdotę, która podkreśla wyjątkowość tego musującego trunku i geniusz stojący za jego powstaniem.

Rocznik pod znakiem komety – niezwykłe wina 1811 roku

Niebo także potrafi inspirować winiarzy. Rok 1811 zapisał się w historii winiarstwa za sprawą niezwykłego zjawiska – przez wiele miesięcy na niebie widoczna była Wielka Kometa. To astronomiczne wydarzenie stało się omenem wyjątkowego rocznika win, które zaczęto nazywać „winami Komety”.

W niemal całej Europie powstały wtedy wybitne trunki, a wśród nich prawdziwe legendy, takie jak słynne Château d’Yquem 1811. Ludzie wierzyli, że obecność komety miała bezpośredni wpływ na jakość winorośli i dojrzewających owoców.

Określenie „rocznik komety” do dziś używane jest w odniesieniu do szczególnie udanych lat w winiarstwie, kiedy warunki atmosferyczne sprzyjały powstaniu win o wyjątkowej jakości. Co ciekawe, historia ta zainspirowała nawet film „Rok komety” z 1992 roku, w którym jednym z wątków jest poszukiwanie legendarnej butelki Lafite z tego właśnie rocznika.

Wino jako lekarstwo? Francuski paradoks

Francuzi od wieków cenią wino nie tylko za jego walory smakowe, ale także często przypisują mu właściwości zdrowotne, oczywiście przy zachowaniu umiaru. Słynne zjawisko zwane „francuskim paradoksem” przez lata intrygowało naukowców i lekarzy.

Paradoks ten polega na tym, że pomimo diety bogatej w tłuszcze nasycone, Francuzi wykazywali stosunkowo niskie wskaźniki chorób serca. Jednym z wyjaśnień tego fenomenu miało być regularne spożywanie czerwonego wina. Zawarte w nim polifenole, a zwłaszcza resweratrol znajdujący się w skórkach winogron, przypisywano działanie ochronne na układ sercowo-naczyniowy.

Choć współczesna nauka podchodzi do wpływu alkoholu na zdrowie w sposób bardziej złożony i ambiwalentny, to „francuski paradoks” przyczynił się do rozsławienia czerwonego wina jako potencjalnie „zdrowszego alkoholu”. Warto również pamiętać, że w dawnych czasach, kiedy dostęp do czystej wody był ograniczony, wino, będąc często sterylne, stanowiło bezpieczniejszy napój do posiłków.

Szampan w służbie historii i elegancji

Szampan, symbol celebracji i luksusu, od wieków odgrywał znaczącą rolę w historii Francji i w kulturze światowej. To właśnie tym trunkiem wznoszono toasty podczas koronacji królów francuskich w Reims, co podkreślało jego prestiż i wyjątkowość.

Szampan stał się także nieodłącznym elementem świętowania zwycięstw. Tradycja polewania się szampanem na podium Formuły 1, która rozpoczęła się w 1967 roku, kiedy Dan Gurney spontanicznie spryskał publiczność szampanem Moët, do dziś jest ikonicznym obrazem radości i triumfu.

Nie brakowało również znamienitych postaci, które swoimi wypowiedziami rozsławiały szampana. Madame de Pompadour, wpływowa metresa króla Ludwika XV, miała powiedzieć: „Szampan to jedyne wino, po którym kobieta pozostaje piękna”. Ten elegancki cytat na stałe wpisał się w historię szampana, dodając mu aury wyrafinowania i wdzięku.

Winnice w zaskakujących lokalizacjach

Kiedy myślimy o winnicach, zazwyczaj wyobrażamy sobie rozległe pola winorośli na malowniczych wiejskich terenach. Francja jednak potrafi zaskoczyć również pod tym względem. Okazuje się, że nawet w samym sercu Paryża znajduje się winnica – Clos Montmartre.

Położona na słynnym wzgórzu Montmartre, ta niewielka winnica liczy około 1500 krzewów szczepów Gamay i Pinot Noir. Co roku produkuje zaledwie kilkaset butelek czerwono-różowego wina, które sprzedawane są na aukcjach charytatywnych podczas corocznego Święta Winobrania na Montmartrze. To niezwykła ciekawostka, pokazująca, jak głęboko winiarska tradycja zakorzeniona jest we francuskiej kulturze, przenikając nawet do miejskiej tkanki.

Co więcej, istniały nawet plany nasadzenia winorośli w ogrodach Katedry Notre-Dame, co byłoby kolejnym symbolicznym połączeniem historii, kultury i wina w sercu Paryża.

Innym niezwykłym przykładem są winnice na wyspach, takich jak Île de Ré i Île d’Oléron, położonych na Atlantyku. Tamtejsze winorośle rosną na piaszczystych glebach wydm, co nadaje ich winom unikalny charakter. Zbiory z tych winnic często transportowane są łodziami, co dodaje im dodatkowego, morskiego uroku.

Podsumowanie: wino z historią w tle

Legendy i anegdoty związane z francuskimi winami to nie tylko ciekawe historie. To także część dziedzictwa, które nadaje tym trunkom dodatkowej głębi i znaczenia. Od romantycznych opowieści o narodzinach szampana, przez astronomiczne inspiracje, po zaskakujące lokalizacje winnic – każda z tych historii przypomina nam, że wino to nie tylko napój, ale także kultura, tradycja i pasja przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Mam nadzieję, że ta podróż po winiarskich opowieściach z Francji była dla Was inspirująca i zachęci Was do odkrywania nie tylko smaków, ale i historii kryjących się w każdej butelce. A może znacie inne ciekawe legendy lub anegdoty związane z francuskimi winami? Zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach!